<p><strong>Samorządowcy oraz przedsiębiorcy apelują o wznowienie rozmów sprawie budowy kompleksu energetycznego na zachodzie regionu.</strong></p><p>Wysoka temperatura wokół sprawy utrzymuje się od wielu miesięcy. Dotyczy jednego z największych złóż węgla brunatnego w Polsce, zlokalizowanego bezpośrednio przy granicy z Niemcami. Pod ziemią, na terenie gmin wiejskich Gubin oraz Brody zalega ok. 2 mld ton surowca. Wydobyciu są przeciwni mieszkańcy, o czym świadczą wyniki przeprowadzonego w 2009 r. referendum. W tym roku do stowarzyszenia &bdquo;Stop Odkrywce&quot; przystąpili tamtejsi wójtowie gmin wiejskich. </p><p>Przedstawiciele władz miasta Gubin, gminy Bobrowice, powiatu żarskiego oraz stowarzyszeń społeczno-gospodarczych z regionu (m.in. OPZL oraz Lubuska Izba Budownictwa) chcą powrotu do rozmów w sprawie powstania kopalni odkrywkowej i elektrowni. W podpisanym 28 października porozumieniu zapewniają, że będą wspierać budowę kompleksu energetycznego. Ich zdaniem stanowi on jedyną szansę na rozwój tej części województwa. Położone tutaj gminy trawi problem wysokiego bezrobocia, pod kątem inwestycyjnym znajdują się one w gospodarczym ogonie regionu. Jak czytamy w deklaracji: &bdquo;[Inwestycja] pozwoli na zapewnienie godnej przyszłości nam oraz naszym dzieciom i wnukom (...) zabezpieczy nas przed uzależnieniem się od dostaw energii zza granicy&quot;. Jednocześnie sygnatariusze stoją na stanowisku, że całość kompleksu da się zaprojektować z uwzględnieniem oczekiwań i potrzeb mieszkańców, a także zgodnie z normami ekologicznymi. Apelują do wójtów gmin Brody oraz Gubin o kontynuowanie rozmów ze spółką PWE.</p>Wystosowano także specjalny list do Premiera Donalda Tuska z apelem o przyspieszenie prac nad Koncepcją Planu Zagospodarowania Przestrzennego Kraju. Zwlekanie z jej uchwaleniem, zdaniem stron porozumienia, sprzyja przeciwnikom eksploatacji złóż.